The best 3Years on SD! Happy Birthday MyMelisaWhite!

Doczekałam się w końcu tego momentu. 

Trzynastego marca 2011 roku powstała MyMelisaWhite, a co było wcześniej?

2010

W listopadzie natknęłam się na reklamę Stardoll. Jednak myśląc że za rejestrację się płaci, nie skorzystałam.

2011

Przed MyMelisaWhite, bodajże w styczniu założyłam na stardoll swoje pierwsze konto. Nick poprzednika składał się z imienia i nazwiska, jak adres e-mail. Po kilku tygodniach zorientowałam się, że to nie za mądre posunięcie, więc stare konto usunęłam i powstała MojaMeliskaBiała. Skąd nick? Melissa – imię autorki Błękitnokrwistych, White – miało być Black ale ani mi, ani stardollowi to nie pasowało, no i My – to jest już twórczość sd. Kiedyś ten nick kojarzył mi się z Melissą, teraz z ziółkami.

Jak wyglądała Melisska? Jak na to spojrzę teraz to jak ostatnie nieszczęście. Gdy dobrała się tylko do ss miała czerwone włosy, wielkie orzechowo brązowe superstarowskie oczy, umalowane po same brwi czarnym LUXE i uśmiech w którym pokazywała za dużo ząbków. No i obowiązkowo opalenizna. Mówiąc po ludzku, dzisiejszy plastik.

Poznałam świat stardollowych blogów, założyłam konto na bloggerze i redagowałam na blogu Amerykański Stardoll, który już nie istnieje.

2012

Chyba jeden z lepszych okresów mojej Melisski na stardollu. Miałam już inspiracje, zaczęłam kreować swój styl. Nadal opalona, lecz można było dostrzec ogromną różnicę. Między innymi twarz doll. Małe oczy, wyregulowane brwi i piegi, dużo piegów. Uwielbiam je, choć w rzeczywistości na twarzy nie mam ani jednego. Ulubiony kolor Melisski? Oczywiście blond, choć zdarzały się rude. 

 

Tak jak na załączonym obrazku widać, że Melisska jakoś się ogarnęła, ale z trudem.

Ulubionym blogiem Melisski był Stardoll i My, ale z czasem przerzuciła się na Uzależnionych.

Pierwsza wygrana w loterii? Oczywiście Uzależnieni i stoliczek, który zawala od dwóch lat mój schowek. Jedna z niewielu rzeczy, której nigdy się nie pozbędę.

Pierwsze le? Kupiona za ok. 380sd tunika z 7kol. którą wymieniłam na spódniczkę DvF. To była moja najgorsza decyzja, jaką podjęłam na sd.

Co do blogów i wyglądu Melisski. Brała nieszczęśniczka udział w Hot or Not. No i w komentach MisterSzymon napisał, że „karnację ma dupną”, więc za radą Szymona cera Meliski stała się śnieżnobiała.  

No i chyba najważniejsze,  dnia 31 lipca 2011 roku Melisska trafiła na 9 miejsce CatWalku, a dzień później tj. 1 sierpnia otrzymała puchar i tytuł Natrional Covergirl.

Zaczyna pisać własnego blożka o stylizacjach (odnawia go).

Zaczyna pracę na Queens Of Fashion! 

2013

Najlepszy rok jak do tej pory dla Melisski.

Ma stardollowych przyjaciół, nowy Image i wciąż się rozwija. W tym roku m.in. kontynuowałam pisanie na blogu Queens Of Fashion, ( pierwszy post, ostatni post ale już nienapisany przez Melisskę)  co było naprawdę świetnym pomysłem bo dzięki temu blogowi moja doll się zmieniła, dla mnie na lepsze. Zaczyna brać udział w konkursach na blogach, nie poddaje się po wielu porażkach (szczerze to nadal się nie poddaje). Zbiera doświadczenie i świetnie się bawi.

Rozważa odejście od stardoll, jednak rezygnuje z tego pomysłu i odchodzi tylko z bloga.

Po pewnym czasie zaczyna się okres nic nierobienia.

Skandal na Uzależnionych? Czemu nie.

Melisska trafiła na czarną listę za „obrażanie” właścicielki bloga. Być może, jednak prawda w oczy kole po dzień dzisiejszy.

W końcu Melisska zaczyna się nudzić i za sprawą Domisia ląduje na Spectrum gdzie pisze po dzień dzisiejszy. Oprócz tego została zaproszona dwukrotnie do oceniania prac w Hot&Not na Ciekawszym.

2014

 Na razie nie zapisał się niczym w 'karierze' Melisski. 

Świetlik dobija do 54 obserwatorów, Melisska nadal się rozwija i uparcie dąży do następnego etapu. Pierwszy raz od trzech lat zmieniła hasło xD

A teraz może ogólnie o Melissce.

Dziewczyna uwielbia narzekać, ale to chyba było widać po postach (Och, jak jest jej źle!). Ma ogromną wyobraźnię, to chyba przez książki. Za dużo ich czyta... Spędza za dużo czasu w Internetach, oj za dużo. A co tam takiego robi? Chyba nie stylizacje, bo rzadko je widać. Czatuje? Niekoniecznie. Ogląda Anime? Codziennie po 1 odcinku. Gra w Pokemony? Oczywiście! Facebook? Coraz rzadziej tam zagląda. Ask? Odpowiada na żałosne hejty. Tumblr? Uwielbia cytaty. Ma nierówno pod sufitem? Tak. 

Czy komuś będzie się chciało to czytać? NIE! :)

I słusznie. Nie ma tu nic wartego uwagi. 

Dziękuję wszystkim, którzy przez te trzy lata mnie wspierali. 

No i oczywiście tym, którzy mieli mnie serdecznie dość!

(Nie ma to jak pisać posta urodzinowego dla swojego konta XD)