Mirrors.

Płaszcz/ Film Theory
Naszyjnik/ Nelly.com
Koszulka/ Arhive
Spódniczka/ Antidote
Pasek/ Voile
Torebka/ Basics
Sandałki/ Dior Holiday Tribute


Nie mam na nic siły. Jestem jak żywy trup. Może przez to że się przeziębiłam, ale nie jestem pewna.
Wczoraj byłam u ciotki (tak naprawdę nie jest moją ciotką, to jest jakaś dalsza rodzina). Jej mężem jest poeta, który wydał 2 tomiki i pisze kolejny. Nie wiedziałam że w mojej rodzinie jest taka osoba. Mam wujka grabarza, ciotkę która ma fabrykę czekolady, ale nie sądziłam że w mojej rodzinie jest ktoś kto pisze. Dostałam bardzo miły prezent, a mianowicie tomik z dedykacją. Wiersze są ciekawe i odzwierciedlają codzienność. 
Zaczęłam czytać Miasto Kości. Kiedyś myślałam że to okropna książka, lecz jak po nią sięgnęłam od razu zmieniłam zdanie. Jest idealna. Dziś zacznę czytać drugi tom ;)



Komentarze

  1. Anito to gdzie TY byłaś, że przeziębiłas się.A co do tego poety to muszę powiedzieć, że fajnie masz...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz