Little.

Kapelusz/ Bonjour Bizou
Top/ Voile Holiday Botique
Spódnica/ Voile
Kopertówka/ Chanel Tribute
Sandałki/ It Girls

Ostatnio coraz bardziej chce mi się śmiać (a może płakać) z moich poczynań. Praktycznie nic mi nie wychodzi. Jak coś jest dobrze, to po chwili okazuje się że źle itp. A to to na górze, to taki mały przejaw weny, najpierw mi się podobał a teraz stwierdziłam, że nadaje się tylko do śmieci. No i chyba muszę uzupełnić swoją stardollową szafę o jakieś porządne czarne spodnie...

W Święta ludzie powinni tyć, a ja się czuję jakby nie przybył mi nawet gram. 
Ale za to głód książkowy jakoś da się zapełnić. Dostałam dwie części "Maga Niezależnego Flossi Naren", poza tym dopiero co skończyłam czytać czwartą część "Gone Zniknęli". Chyba więcej nie sięgnę po tę książkę, dla mnie jest potwornie nudna, bez sensu no i zaczęła mnie wkurzać bo nie mogę do końca jej zrozumieć.
No i mam jeszcze Lucyfera!
Nie chodzi mi tu o diabła, choć jest do niego troszeczkę podobny ;p



Komentarze

Prześlij komentarz